Imię: Ineeya
Nazwisko: Requev
Wiek: Dziewiętnaście lat
*Rasa: Człowiek
Pochodzenie: Sanvante
Profesja/ranga: Oszustka, szpieg.
Wygląd: Długie, stosunkowo proste, rudawe włosy opadają leniwie na plecy i ramiona dziewczyny, okalając pociągłą twarzyczkę. Jej cera jest niezdrowo blada, wręcz alabastrowa, na pierwszy rzut oka niezwykle delikatna. Nosek ma zgrabny, odrobinę zadarty, usta zaś pełne o naturalnej, liliowej barwie - jakby była wiecznie zziębnięta. Obserwuje świat spod długich, zalotnie podkręconych rzęs, które są ozdobą dużych, szarych ocząt. Figura panny Requev jest odpowiednia, w miarę zgrabna - jak na przeciętną, nastoletnią dziewczynę przystało.
Broń: W walce zazwyczaj posługuje się sztyletami – o długim, nieco zakrzywionym ostrzu. Posiada ich aż dwie sztuki. Zazwyczaj ma przy sobie także dwa noże, które przeznaczone są do rzucania.
Charakter: Opisując go jednym słowem możemy rzec: neutralny. Nie stara się żyć wedle ustanowionych zasad, nie jest też specjalnie chętna do nagminnego ich łamania. Chociaż…ostatnimi czasy coraz mniej je szanuje. Straszliwie irytują ją osoby płochliwe, bojaźliwe, ale również i te nazbyt odważne, przechwalające się wciąż licznymi wywinięciami z ramion śmierci. Na arogancję odpowiada arogancją, na sarkazm sarkazmem. Często zresztą sama pokusi się o ironiczny, przesiąknięty jadem komentarz, szczególnie skierowany do nieznajomych, do których nigdy nie jest pozytywnie, przyjaźnie nastawiona. Starannie dobiera sobie towarzystwo - twierdzi bowiem, że tylko nieliczni zasługują na jej uwagę. Bywa nieco wyniosła, oczekuje szacunku od innych, nawet jeśli sama danemu osobnikowi go nie okaże. Próbuje zawsze znaleźć najlepsze rozwiązanie każdej sytuacji - lata życia spędzone wśród różnych istot nauczyły ją spokoju, bezwzględnego panowania nad swoimi emocjami, toteż gdy wszyscy wokół wpadają w panikę, ona stara się zachować trzeźwość umysłu. Nie toleruje skrajnego idiotyzmu, choć za przemądrzałymi wszechwiedzącymi także nie przepada. Jeśli chodzi o mężczyzn…uważa, że żaden z nich nie jest na tyle dojrzały emocjonalnie, by mógł sprostać jej oczekiwaniom. Jako zwyczajnych towarzyszy natomiast uznała ich za dużo bardziej odpowiednich niż kobiety, w związku z czym znacznie więcej czasu spędza z przedstawicielami płci przeciwnej. Rzadko przeprasza, a jeszcze rzadziej puszcza w niepamięć głupie wyskoki znajomych, które wpływają negatywnie na jej reputację. Bardzo trudno jest jej przebaczyć winy komukolwiek, więc najlepszym sposobem jest po prostu nie narażać się na jej gniew, szczególnie, że w skrajnych przypadkach zdarza jej się być agresywną.
Znaki szczególne: W zasadzie brak.
Krótka historia: Ineeya urodziła się w jednym z miast odległej krainy, mniej więcej dziewiętnaście lat temu. Mimo, iż wychowywała się w ubogiej rodzinie, miała wszystko, czego dziecko mogłoby kiedykolwiek zapragnąć - oczywiście nie mam tutaj na myśli rzeczy materialnych, absolutnie. Bowiem dla niej prawdziwymi skarbem okazała się być matczyna miłość, opieka jaką otaczała ją rodzicielka oraz jej niespotykana dobroć.
Bardzo lubiła pomagać matce w porządkach domowych - był to przecież dodatkowy czas na wszelkiego rodzaju rozmowy, żarty. Nigdy jednak nie potrafiła dostrzec niczego przyjemnego w gotowaniu, choć była wielokrotnie zachęcana do obserwowania mistrzowskich wyczynów różnych kucharek, a co za tym idzie, do naśladowania ich; ponoć do dziś nie nauczyła się przyrządzać nawet najprostszych potraw.
Swojego ojca prawie nie znała. Pracował od rana do nocy, a czasem znikał na kilka dni w sprawach służbowych, w związku z czym nie miał kompletnie czasu ani dla niej, ani dla żony, nad czym ta ostatnia ogromnie ubolewała. A licho tam wie, czym naprawdę się zajmował. Co robił, podczas gdy jego jedyne dziecko wręcz rosło w oczach. Nigdy nie dane mu było dowiedzieć się jak wiele ważnych wydarzeń przegapił.
W wieku kilkunastu lat opuściła dom rodzinny kierowana pragnieniem usamodzielnienia się. Na próżno jej szukali - zniknęła gdzieś na długie lata. I nigdy już nie wróciła. Błąkała się natomiast po świecie na każdym kroku oszukując naiwnych ludzi. Nigdzie jednak nie zagrzała miejsca na długo. Do czasu, aż dotarła do Avalonu – osiedliła się tutaj i jak na razie nie ma zamiaru zmieniać swojego miejsca zamieszkania.
