Archeon

Imię:Archeon
Nazwisko: -
Przydomek: Yume-no-Tenshi
Wiek: 240
Rasa: Demon
Pochodzenie: -
Profesja/ranga: Podróżnik.
Wygląd: Któż by powiedział, że wywodzi się z rasy Demonów? Z wyglądu osiemnastolatek ludzki, zawsze lekko uśmiechnięty, postaurą szczupła/atletyczna. W miarę wysoki (183cm wzrostu) wagi 65 kilogramów. Zawsze chodzi wyprostowany. oczy jego mają kolor jezior i nieboskłonu.. błękitny. W jego historii pojawił się raz przykry epizod, który ujawnił jego gorsza formę. Jego jasna cera przeobraziła się w szaro-czerwoną, oczy przybierały wszystkie kolory tęczy, aż źrenice pozostały przy kolorze czarnym. Włosy przybrały iście śnieżno biały kolor. W przeciągu kilku sekund jego postura ze szczupłej i w miarę dobrze zbudowanej, przeobraziła się w okrutnie umięśnioną. Przybyło mu ze 20 centymetrów wzrostu. Temperatura w okolicy znacznie wzrosła, tak jak jego szybkość, siła zręczność, za cenę tymczasowego obłędu. W miejsce uzębienia pojawiły się dziesiątki, jeśli nie setki miniaturowych kłów, źrenice przybrały podłużny wygląd niczym u kotów. Włosy przeobraziły się w swoistą grzywę. Na miejscu łokci i kolan pojawiły się wystające z ciała kolce. To samo tyczy się barków oraz pięt. Wyrosły mu szpony ostre niczym najlepsze miecze, twarde niczym diamenty.
Jako Demon traci na czas metamorfozy część swojego rozumu, będąc kontrolowanym podstawowymi emocjami i żądzami. metamorfozy są chwilowe i występują nieregularnie, głównie przy wyzwalaniu emocji, będąc w ludzkiej formie.
W zależności od wyzwolonych negatywnych emocji -szału, gniewu, furii- Archeon przybiera postać Demona, która w miarę przypływu w/w negatywnych emocji ewoluuje, a mianowicie pojawiają się następujące formy:
1. Najsłabsza forma Demona opisana powyżej.
2. Ciało staje się bardziej muskularne, postać dostaje kolejne kilka centymetrów wzrostu, dochodzą wielkie rogi, wydłuża się grzywa.
3. Jakakolwiek forma "sierści, włosów" zanika, pozostaje tylko czerwona skóra, twarda jak kamień. Pojawiają się skrzydła, krwistoczerwone, większe od niego samego, potrafiące spokojnie unieść jego postać, bądź zakryć ją. W tej formie Archeon traci powoli nad sobą jakąkolwiek kontrolę na dłuższy czas. Naturalnie wciąż rośnie.
4. Skrzydła Demona okrywają jego ciało tworząc swoistą powłokę i drugą skórę. Stwór rozrasta się do koszmarnych rozmiarów, trzykrotnie większych od przeciętnego przedstawiciela rasy ludzkiej. Jego siła jest zatrważająca. Brak kontroli nad sobą. Po ewentualnym powrocie do początkowej postaci ludzkiej, Archeon jest silnie okaleczony, skóra jest wypalona, tymczasowo pogarszają się wszystkie zmysły.
5. Anihilator. Arcydemon. Wyjście z tej postaci jest prawdopodobnie niemożliwe. Góruje tylko żądza mordu. Postać czarna jak smoła, otaczana przez pył i czarna aurę. Budzi trwogą w otaczającym świecie. Jego skóra przemienia się w pancerz z kości i skał. Ponownie pojawiają się skrzydła, odpowiednie do wielkości monstrum.
Broń: -
Charakter: Spokojny, radosny, szczery i przyjacielski. Archeon w swej podróży spotykał wiele osób i odnosił się do większości z nich z szacunkiem, szczerością i oddaniem co przysparzało mu wielu przyjaciół w tymczasowych miejscach pobytu. Tylko w dramatycznych chwilach, stawał się okrutny, "demonicznie" bezwzględny i gniewny.
Znaki szczególne: Tatuaż na plecach, nieopodal obojczyka w kształcie dwóch kłów wystających z czegoś przypominającego głowę stworzenia.
Krótka historia: Skąd pochodzi tego nie pamięta... Mijały lata a on błąkał się po pustyniach, lasach, ruinach. Nie pamiętając skąd wyruszył ani jakiż to jest jego cel wyprawy podążał ścieżką przeznaczenia. Nie znał swego nazwiska ani imienia. Skąd więc Archeon pytacie? Miał sny... Śnił raz o wspaniałych i cudownych krainach, zamkach, bajkowych księżniczkach i smokach gładzonych przez rycerzy, a czasem o zagładzie, smutku, cierpieniach wszystkich istnień i... o człowieku w masce, który odnosił się do niego: "Archeonie". Natomiast jedyne co pamiętał ze snów z dzieciństwa to był "Anioł", który dumnie prawił o wyzwoleniu przez miłość. Miłość... Wówczas sen przypadł mu do gustu i każdemu go opowiadał. Stąd pewien staruszek, uczący go sztuk walk nadał mu przydomek "Yume-no-Tenshi", co miało znaczyć "Śnię o Aniołach".
Młodzieniec nie potrafił korzystać ze standardowych broni białych, nie by był strachliwy czy fajtłapowaty, lecz nie chciał. Zawsze radził sobie za pomocą własnych rąk i nóg. Uwielbiał sztuki walk i broń zwaną przez niego "ręczną". Ćwiczył codziennie nocami i o świcie rozmaite techniki w walce wręcz. Był do tego stworzony.
jego życie było spokojne, nie licząc jednego epizodu... Przechodząc przez las ujrzał piękną elfkę,która zgodziła się mu towarzyszyć do następnego przystanku, tj wioski. Była przeurocza. Wydawało mu się, że odnalazł cel swej podróży. W drodze zostali napadnięci przez dwie postacie przypominające Entai. Ci używając jakiś przeklętych czarów, cisnęli Archeonem w pobliskie krzaki. Poobijany młodzieniec, widział jak Ci rozrywają ubrania Elfki i bijąc ją w międzyczasie Coś w Archeonie zadrżało. Czuł jak drzewa zaczynają się przed nim "cofać w strachu". Ból, który przed chwilą go paraliżował zniknął w przeciągu sekundy. Jego spojrzenie przyciągnęła dwójka tajemniczych osobników, chcących zranić Elfkę. Wszystko się działo tak szybko... Kilka pozornie słabych uderzeń skończyło się "anihilacją" napastników. Było niestety za późno... miała poderżnięte gardło... Archeon poczuł jak okolica goreje od wzrostu temperatury i wszystkie stworzenia cierpią jego ból. Wypaczył całą okolicę ze wszystkich radości i sił życiowych. Drzewa pousychały, zwierzęta wchodzące na teren "tego" miejsca uciekały w popłochu. Demon uronił łzy po czym zemdlał. Obudziwszy się pochował przyjaciółkę po czym ruszył w dalszą podróż... Aż do dziś.

_____________________________
OFF: Wiem, nie ma nazwiska jednak jest to część mojej postaci by była bez niego, być może tymczasowo. Proszę o wyrozumiałość

1. Zapytaj Belial Aravi, czy możesz być demonem.
2. Przeczytaj regulamin oraz informacje o forum.
3. W porządku, rozumiem, że nie chcesz mieć nazwiska. Ale dobrze byłoby, żebyś miał dwuczłonowy nick jakiś pseudonim, czy coś? Byłbym wdzięczny.

1. Wysłałem mu wiadomość, ale nie ma go już jak widzę ponad dwa dni... Zobaczymy.
2. Regulamin szczegółowy jak i ogólny prawie na pamięć znam
3. Załatwione jest przydomek i jest wzmianka w historii postaci o tym

Dobra, niech będzie. Oczywiście nie sądzę, by Layla również była tak pobłażliwa jak ja ;3 Mam tylko chyba jedno czy dwa zastrzeżenia...

Ty czytałeś w ogóle opis rasy? To rasa długowieczna, a jeśli chcesz być arcydemonem, to raczej powinieneś mieć przy wieku o jedno zero, czy nawet o dwa, więcej

Z tymi ewolucjami nie przesadzaj, ok? Bo zrobisz tu nam z demonów rozskakane potwory, a one są bardziej ludzkie.

Gray ma rację, nie przeczytałeś regulaminu ;d

Belial ma rację z tym wiekiem, to tak na wstęp. Teraz uroczyście oznajmiam, że regulaminu nie przeczytałeś. Kolejna rzecz:
"Tatuaż na plecach, nieopodal obojczyka w kształcie dwóch kłów" - he? Obojczyki masz na klacie, a plecy... no z tyłu . To do poprawki.

Poza tym dziś nie mam nastroju do babrania się z KP, wiec poza tym nie mam żadnych wątów.

Ps. do innych użytkowników - jeszcze nie mam kompa, ale to tylko kwestia dnia, dwóch.

O rany x.x powolutku. obojczyk anatomicznie rzecz ujmując nie jest ani z przodu ani z tyłu (tym bardziej nie na klacie) jest między głową a ramionami, w związku z tym określenie nieopodal, może znaczyć z tyłu pod obojczykiem w stronę pleców (tym bardziej zaznaczyłem, ze chodzi o plecy).
Przeczytałem regulamin 3 razy, zarówno szczegółowy jak i wszystkie rasy po 4 razy (długo się zastanawiałem nad rasą) i będę się przy tym upierać i nie odpuszczę. Skoro napisałem, że regulamin przeczytałem, to chyba tak jest a nie mówię na odczep.

Więc ja uroczyście oznajmiam wbrew Wam, że regulaminy i wszystko co niezbędne PRZEMANIACZYŁEM! ;,( czepiacie się

Wiek dałem młodzieńczy, gdyż nie byłem pewien jak postąpić ze względu na "ludzką młodą postać". Mój błąd już poprawiam

____
A z tymi "formami" to nie tak, że chcę na chaos, wyraźnie zaznaczyłem, że dalsze formy, są równoznaczne, z utrata kontroli przeze mnie i/lub śmiercią mojej postaci - to wszystko w rękach GM'a będzie. W koncu mam cechy ludzkie.. bardzo wiele. Chodzi o konkretny charakter

No to pisz, żę na plecach, ale na wysokości obojczyka Wiek dalej nie poprawiony, więc poczekam na to. Poza tym ja ci mówię, że regulaminu nie przeczytałeś, albo po prostu jakoś ominąłeś bądź nie doczytałeś do końca pewnego punkciku. Czekam

No, czyli wyszło, że z regulaminem to nieporozumienie było Akceptuję.